ZUS podsumował wypłaty 14. emerytur. Grono uprawnionych się poszerzy?
– Zakończyliśmy wypłatę czternastych emerytur. Przelew na konto lub przekaz pocztowy otrzymało prawie 6,5 mln osób. Trafiło do nich łącznie ponad 7,6 mld zł netto – poinformował Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS).
14. emerytura do rządowy dodatek wprowadzony w 2021 roku. W ostatnich latach wypłacany jest wraz z wrześniowymi świadczeniami. By otrzymać świadczenie nie trzeba przyznaje, wylicza i wypłaca "czternastkę" z urzędu.
14. emerytura. Kto się nie łapie?
W tym roku wyjściowa wysokość 14. emerytury wyniosła 1878,91 zł brutto, czyli tyle samo co obecna wysokość minimalnej emerytury. Piszemy „wyjściowa", gdyż świadczenie w tej kwocie przysługuje seniorom, których emerytura nie przekracza 2900 zł brutto. W pozostałych przypadkach stosowany jest mechanizm „złotówka za złotówkę". ZUS nie przyznaje jednak „czternastki", jeśli okaże się ona niższa niż 50 zł.
– Wypłaty nie otrzymają osoby, którym przysługiwałaby czternastka mniejsza niż 50 zł brutto, czyli, które otrzymują emeryturę lub rentę wyższą niż 4728,91 zł brutto – wyjaśnia ZUS.
Czy w przyszłości jest szansa na zmianę wspomnianego limitu? Głos w tej sprawie zabrał w niedawnym wywiadzie dla „Faktu" prezes ZUS Zbigniew Derdziuk.
– Powinniśmy rozważać, jaki jest nasz system emerytalny, jako część dystrybucji produktu krajowego brutto. Musimy myśleć perspektywicznie Zmienia się struktura demograficzna, więc zaciąganie zobowiązań na przyszłość jest bardzo dużym wyzwaniem. Stąd nie chcę się wypowiadać o progu (czternastek — red.), tylko chcę powiedzieć o pewnym mechanizmie. Mamy coraz większą populację osób w wieku starszym, więc jeśli zaciągniemy zbyt duże zobowiązania, to musimy myśleć perspektywicznie, kto będzie na to płacił – podkreślił szef ZUS.